Jak to jest kąpać się w Indiach

Mieszkanie w Indiach wiąże się z zastosowaniem nowych zwyczajów i nawyków. Klimat i inny układ wnętrz determinuje to, jak wygląda początek i koniec dnia - czyli, jak dla większości ludzi - pobyt w łazience. 

Wiadro i plastikowy dzbanek do "prysznica"


Nasze europejskie delikatne brzuchy nie są dostosowane do wody z kranu w Indiach. Nawet zamoczenie ust w takiej wodzie podczas płukania zębów może okazać się ryzykowne. Kiedyś jeden Francuz mieszkający w Indiach od piętnastu lat powiedział mi, że tutaj nawet będąc bardzo uważnym, co jakiś czas przechodzi się przez rewelacje żołądkowe. 


Moje mycie zębów wygląda więc tak: szczoteczkę z pastą oblewam wodą mineralną. Szczotkuję zęby, następnie opłukuję usta i szczoteczkę wodą z kranu, a zęby płuczę wodą z butelki. To, że moje usta mają mimo wszystko kontakt z wodą z kranu jest pewnym odejściem od sztywnych zasad. Człowiek musi dać sobie trochę luzu. 

Kiedy wstaję rano, od razu odkręcam kurek i nalewam wodę do wiadra. Zanim ten się napełni minie gdzieś z 15 minut, toteż trzeba pomyśleć o tym wcześniej, aby zaoszczędzić czas. Nie mogę tutaj wziąć prysznica, mimo że bateria jest, bo ciśnienie jest zbyt niskie, żeby wypłynęło coś porządniejszego niż cieniutki strumyczek. 

W indyjskiej łazience bierze się mały plastikowy dzbanek, nabiera do niego wody ze wcześniej napełnionego wiadra i systematycznie wylewa się zawartość tego dzbanka na swoje ciało. Mi wystarczy jedno wiadro, żeby umyć się od stóp do głów, ale niektórzy wolą mieć dwa. Kiedy mój znajomy Hindus myje się w ten sposób, nawet sufit jest zalany wodą. Nie wiem, jak on to robi. Wyobrażam sobie, że zachowuje się w tej łazience jak dziki zwierz. 

Po ukończeniu “prysznica”, należy zamieść całą podłogę w łazience plastikową szczotką lub miotłą, które doprowadzą wodę do dziury w rogu łazienki. Nie ma oczywiście kabiny, w której woda byłaby jakoś ograniczona. Podczas kąpieli rozpływa się więc po całej łazience, dochodzi pod umywalkę i wc. 


Teraz w Bombaju jest tak gorąco, że nawet nie myślę o tym, żeby podgrzać wodę przed prysznicem. Kąpię się w zimnej, co działa jak świetne odświeżenie i oszczędność energii. 

Comments

Popular posts from this blog

Duchowość na sprzedaż

Riksze w Bombaju

Ucieczka od przyrody